Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

czy to downhaul czy cunningham.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=58&t=14874
Strona 1 z 7

Autor:  Paco [ 2 kwi 2013, o 18:37 ]
Tytuł:  czy to downhaul czy cunningham.

Obrazek

Jak w temacie.
Na forumowym czacie byla dyskusja co to jest.
Szyna nie polaczona z likszpara liku przedniego.
Przez mala talie mozna opuscic caly bom o ok 30cm.

Autor:  Stara Zientara [ 2 kwi 2013, o 19:07 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Downhaul i cunningham to są liny.

Szyna to szyna... np. szyna bomu. :)

Autor:  Narjess [ 2 kwi 2013, o 19:11 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Jemu chyba chodziło o nazwanie tej liny w tym ustrojstwie,co ciąga ten bom w dół po szynie.. Wg mnie jest to rodzaj cunninghama - bo naciąga lik przedni. Bo downhaul (popraw mnie jak się mylę) to kontrafał, a to to na pewno nie jest.

Autor:  Paco [ 2 kwi 2013, o 19:12 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

ok czyli linka na talii to co w zwiazku z tym ?
patrz fotka.
No i jak nazywa sie cale ustrojstwo ?

Autor:  Były user [ 2 kwi 2013, o 19:16 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Ta lina, co tworzy oną talię i co za nią targasz, iżby cały bom przesunąć w onej listwie w dół to downhaul właśnie. Cuningham lazłby od górnego bloczka swojej tali przez remizkę w żaglu do mocowania na maszcie/bomie w okolicy pięty tego ostatniego. Skoro masz downhaula grota to cuninghama nie potrzebujesz w teorii. Oba regulują to samo - przesuwają miejsce największego wybrzuszenia żagla do /wybieranie/ albo od /luzowanie/ masztu. Współpracuje z nimi outhaul napinający lik dolny i regulujący wybrzuszenie żagla zwłaszcza w okolicy bomu wypłaszczając go przy wybieraniu /i odsuwając wybrzuszenie do noku bomu/ albo wybrzuszając przy luzowaniu. Wielkość tego wybrzuszenia /zwłaszcza na środku żagla/ i skręt żagla regulujesz obciągaczem bomu. Dodatkowo możesz wypłaszczać żagiel przy ułamkowym takielunku gnąc maszt /talia achtera/ o ile konstruktor to przewidział.Na koniec otwierasz i zamykasz profil żagla ciągnąc za nok bomu w dół, talią grota - naciągasz lik wolny i zamykasz profil - po to na jachtach traveler grota, żebyś mógł regulować wybranie żagla do diametralnej łajby w częściowej chociażby izolacji od napięcia liku wolnego.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

I pamiętaj, że ja się nie znam.

Autor:  M@rek [ 2 kwi 2013, o 19:22 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

No, nie do konca :) grot jest tak skrojony ze ma konstrukcyjnie najwiekszy brzuch w dolnej czesci i opuszczanie calego bomu nic tu nie zmieni. Napinajac cunnungham zbieramy te dolna czesc w faude i ten brzuch w czesci likwidujemy.

Autor:  Paco [ 2 kwi 2013, o 19:34 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Ale by zalozyc cunninghama trzeba miec odpowiednio przygotowany zagiel.
Przynajmniej tak mi sie wydaje.
Przeciez kazdy zagiel nie ma remizki na powiedzmy 1/8 wysokosci?
U mnie najblizsza remizka jest przy refbancie :)

Autor:  Kurczak [ 2 kwi 2013, o 19:35 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

To raczej wygląda na jakiś dziwny patent służący do obniżenia położenia całego grota względem masztu...
Tylko po kiego grzyba ???? :roll:
Za duży skok na regulację profilu żagla......
Chyba, że łódka ma możliwość zwiększenia powierzchni grota i wówczas zakłada się inny żagiel i obniża bom :roll:

Autor:  Były user [ 2 kwi 2013, o 19:36 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Marku, każdy grot? Taki z wolnym dolnym likiem też? Bo na laserku fałdę zrobisz ale outhaulem i obciągaczem a nie cuninghamem. Mnie uczono, że cuningham/downhaul nie reguluje wybrzuszenia dołu żagla a przesuwa strzałkę największego wybrzuszenia profilu w przód i w tył.

Skądinąd skąd tyle dawniejszych jednostek, w tym regatowych, wyposażonych w dawnhaule?

Napisałem w teorii, bo pływałem na łódce, która miała oba, a właściciel twierdził, że cuningham wykazuje przewagę w bajdewindzie a na pozostałych kursach używał downhaula.

PS. Marchaj o fałdzie wypowiada się negatywnie i każe jej przeciwdziałać regulacjami właśnie.

Ale ja się nie znam.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Paco napisał(a):
U mnie najblizsza remizka jest przy refbancie


Przydałby się jeszcze jedna nieco poniżej. Solidnie obszyta wzmocnieniem.

Autor:  Paco [ 2 kwi 2013, o 19:46 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Kurczak, wlasnie chyba tak, bo skok jest spory, niby mozna zblokowac....niemniej jednak obecny grot jest troszke dluzszy.....wiec opuszczam bom na maksa i zagiel ma piekny profil :)

Autor:  vaginal [ 2 kwi 2013, o 19:53 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

to element rolowania grota
rzecz maławo przydatna
v

Autor:  Kurczak [ 2 kwi 2013, o 19:54 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Zwiększyć powierzchnię grota można wydłużając maszt lub bom.
A u Ciebie można założyć większy żaglel obniżając wysokość bomu względem KLW....
Tak mi się pomyślało, co nie znaczy wcale, że tak jest. Po prostu kombinuję :D

Autor:  Paco [ 2 kwi 2013, o 20:02 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Obrazek
to jest takie samo rozwiazanie.....a nie roluje sie grota.
BTW do rolowania grota sluzy korba gdzie tym grotem sie kreci. (kiedys krecilo bo jest szczesliwie przerobione przez moja osobe :=)

Autor:  Były user [ 2 kwi 2013, o 20:15 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Downhaule współczesne 123

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Cuninghamy 456

Tak to wygląda na drobnoustrojach którymi pływam. Jak tym robić czytałem sobie u Marchaja i uczyłem się od lepszych od siebie.

PS. Zgłupiawszy pod krytyką M@rka cokolwiek, już chciałem dzwonić do sąsiada co to cuninghamami się na kolejnych olimpiadach bawił, ale postanowiłem sprawdzić co piszą niezawodni 470/505'kowicze na swoich forach i znalazłem takie cuś dla opornych:

http://www.sail-info.pl/lekcje/677/Szkolenie-regatowe---Podstawowe-regulacje-w-trymie-jachtu

Załączniki:
6.jpg
6.jpg [ 5.37 KiB | Przeglądane 13539 razy ]
4.gif
4.gif [ 73.74 KiB | Przeglądane 13539 razy ]
4.JPG
4.JPG [ 165.13 KiB | Przeglądane 13539 razy ]
3.jpg
3.jpg [ 257.72 KiB | Przeglądane 13543 razy ]
2.jpg
2.jpg [ 42 KiB | Przeglądane 13543 razy ]
1.jpg
1.jpg [ 52.72 KiB | Przeglądane 13543 razy ]

Autor:  M@rek [ 2 kwi 2013, o 20:37 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Yigael napisał(a):
Marku, każdy grot? Taki z wolnym dolnym likiem też? Bo na laserku fałdę zrobisz ale outhaulem i obciągaczem a nie cuninghamem. Mnie uczono, że cuningham/downhaul nie reguluje wybrzuszenia dołu żagla a przesuwa strzałkę największego wybrzuszenia profilu w przód i w tył.

Skądinąd skąd tyle dawniejszych jednostek, w tym regatowych, wyposażonych w dawnhaule?


Mam u siebie takiego regatowego grota ma "Kiwi" uszytego w Apollo Sails i dziala dokladnie tak jak napisalem. Chodzi o to ze po wybraniu Cunninghama i szkentli w fałde zbiera sie najbardziej wybrzuszona czesc grota. Groty z likiem dolnym w bomie maja dolny bryt tzw. ksztaltowy i zbiera sie go podobnie. Oryginalny grot od Lucasa z GB trymuje podobnie.

Autor:  vaginal [ 2 kwi 2013, o 20:46 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

ciekawe gdzie tkwi błąd w tej dyskusji?
jakoś w poście Marka go nie widzę
v

Autor:  Były user [ 2 kwi 2013, o 20:53 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Pytanie tylko, czy ta fałda to istota działania regulacji, czy skutek uboczny?

Na Laserze ani na żadnym Bimarektórymi pływam nie zrobię fałdy cunninghamem a reagują na jego wybranie zdecydowanie. Nadal będę się upierał, że wybrzuszenie dolnej parti żagla w większym stopniu regulujemy szkentlą/outhaulem niż cunninghamem którym regulujemy oddalenie największej strzałki ugięcia profilu od masztu.

PS. Gniecie na Kiwi maszt? Bo szukam różnic - troszkę inaczej działają regulacje na giętym maszcie lasera niż na obrotowym, sztywnym, płaskim profilu cata.

Autor:  zosta [ 2 kwi 2013, o 20:54 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Yigael napisał(a):
takie cuś dla opornych

Ależ to można pięknie skomplikować... A powiedzcie uczciwie ile to można zyskać na prędkości latając taką regatówką kiedy się te wszystkie linki odpowiednio powybiera?

Autor:  Paco [ 2 kwi 2013, o 20:55 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Znaczy jak naciagniesz szkletle to zrobisz faude w okolicy rogu halsowego grota.
Wtedy mozna by ja wybrac cunnunghamem wlasnie, bo moj patent tego nie zniweluje.

Autor:  Były user [ 2 kwi 2013, o 20:59 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

vaginal napisał(a):
ciekawe gdzie tkwi błąd w tej dyskusji?


A musi być? Może błędu nie ma, może inne doświadczenie wynika z innego zachowania małych, sztywnych żagielków, o których ja piszę i którymi się bawię i sporo większych żagli na których M@rek robi wyniki. Sam jestem ciekaw.

Natomiast jak widzisz na fotkach downhaul który zainstalowano na Sparrow stosowany jest na konstrukcjach pozbawionych obrotowego bomu w celach regulacyjnych - i działa ;)

Autor:  vaginal [ 2 kwi 2013, o 21:02 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Paco dobrze prawisz
dorób remizkę do cuninghama
v

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

co do downhaula na Sparrow - właśnie w tym sęk
jak on konkretnie działa?
v

Autor:  Były user [ 2 kwi 2013, o 21:04 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

zosta napisał(a):
Ależ to można pięknie skomplikować... A powiedzcie uczciwie ile to można zyskać na prędkości latając taką regatówką kiedy się te wszystkie linki odpowiednio powybiera?


Na mydelniczkach wielkości Laserka czy innych Katamaranikach podobnych rozmiarów poczujesz to wyraźnie. O działanie na kabinówce zapytaj Kuracenta - on na Sportinie też poczuł działanie nie tyle regulowanych co zaimprowizowanych z krawatów wobec ich braku i workowatości ogólnej przyzwoitego żagla - szkentli, cunninghama i obciągacza bomu które w połączeniu z właściwym ustawieniem wózków szotowych foka dały zauważalną zmianę zachowania i prędkości łódki.

Autor:  Paco [ 2 kwi 2013, o 21:07 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Yigael napisał(a):
Natomiast jak widzisz na fotkach downhaul który zainstalowano na Sparrow stosowany jest na konstrukcjach pozbawionych obrotowego bomu w celach regulacyjnych - i działa

Jak juz wspomnialem, Sparrow nie posiada rolera grota na bomie.
Oczywiscie bom byl tak projektowany.
Rozmawialem przed chwila z bylym wlascicielem P28, powiedzial, ze odkad plywal na tej lodce patent ten nie dzialal, natomiast faktycznie wyplaszczal profil zagla przez obnizenie bomu przy silniejszym wietrze.
Nazwal to zreszta downhaul.
Co do samego patentu rolowania, to jest tam mechanizm w piecie bomu, ktory pozwalal na rolowanie.

Co do giecia masztu....szczescie, ze Sparrow to typowy turysta....nie ma mozliwosci regulacji giecia masztu.

Autor:  Były user [ 2 kwi 2013, o 21:09 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

vaginal napisał(a):
co do downhaula na Sparrow - właśnie w tym sęk
jak on konkretnie działa?


Tak jak ten jedziesz z piętą bomu w dół. W teorii jak cunningham - ale jak pisałem widziałem łódkę z oboma/downhaulem na bomie i cunninghamem/, pływałem na niej i wysłuchałem teorii na temat ich używania - moim skromnym zdaniem to już był przerost formy nad treścią - co nie zmienia postaci rzeczy, że łódek był szybki a ja się nie znam.

Załączniki:
2.jpg
2.jpg [ 42 KiB | Przeglądane 13401 razy ]

Autor:  Wojciech [ 2 kwi 2013, o 21:10 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Może tu gdzieś jest właściwa nazwa okucia http://www.rigrite.com/A-Main/spar_M.ht ... nufacturer

Załączniki:
pin_gooseneck.jpg
pin_gooseneck.jpg [ 50.81 KiB | Przeglądane 13401 razy ]

Autor:  Paco [ 2 kwi 2013, o 21:13 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

No na Wojtka numerowanego mozna zawsze liczyc.
Pokazal dokladnie jak to wyglada.
Roznica w jego wstawce, a moim na Sparrow jest taka, ze tutaj jest motylek, gdzie ustawia sie bom przez zmiane mocowania sruby a u mnie jest regulowane przez talie.

Autor:  Były user [ 2 kwi 2013, o 21:14 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Paco napisał(a):
Co do giecia masztu....szczescie, ze Sparrow to typowy turysta....nie ma mozliwosci regulacji giecia masztu.


O gięcie to ja M@rka o Kiwi pytałem. Sparrow z całą pewnością ma raczej sztywny maszt - tym bardziej, że ma topowy takielunek.

Taka regulacja jak u ciebie jest chociażby w wielu turystycznych trimaranach i działa - wbrew temu co napisał M@rek. I dlatego się z Nim spieram z lekka.

Autor:  Paco [ 2 kwi 2013, o 21:16 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Jedyne czym mozna przygiac u mnie to topenanta :D
Reszta jest calkiem stala...i wiesz co Marcinie...nie przeszkadza mi to :D

Autor:  vaginal [ 2 kwi 2013, o 21:17 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Po mojemu pomieszanie pojęć. Obniżenie bomu kontra fał z gumki?
Ale jakby co, to też się nie znam. W sumie jak masz pierwszy ref, to jak go wrzucisz przy 5 to też pięknie wypłaszczysz. I wszyscy zdrowi.
v

Autor:  Były user [ 2 kwi 2013, o 21:18 ]
Tytuł:  Re: czy to downhaul czy cunningham.

Wojciech1968 napisał(a):
Może tu gdzieś jest właściwa nazwa okucia


A my o linie bardziej. Okucie to będzie szyna pięty bomu/wózek pięty bomu a w langłydżu gooseneck slide albo gooseneck car.

PS. Poprawiłem, bo jak słusznie zauważył Wojciech numerowany posunąłem się o jedne drzewce za daleko ;) :lol:

Strona 1 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/